Każda osoba regularnie uprawiająca sport wie, że do pełnego i efektywnego treningu niezbędny jest dokładny pomiar tętna. Dotychczas wymagało to używania pasów HR, które w większości sportów są czynnikiem zmniejszającym komfort; co więcej uzyskiwany w ten sposób wynik, w przypadku słabszych modeli czujników, często bywał zafałszowany. Chcąc jak najefektywniej rozwiązać ten problem, producenci sportowych smartwatchy zaczęli szukać odpowiedniego wyjścia z sytuacji. Jednym z nich okazał się najnowszy produkt Suunto, czyli Suunto Spartan Wrist HR.
Fińska marka wspólnie z amerykańską firmą Velencell – liderem w produkcji osobitych czujników biometrycznych – stworzyła zupełnie nowy system pomiaru tętna poprzez nadgarstek – technologię PerformTek. Zlokalizowany na spodzie zegarka czujnik za pomocą diody LED emituje na przegub dłoni wiązki światła widzialnego, które jest następnie rozproszone wskutek natrafienia na barierę w postaci tkanki krwi. W zależności od tempa jej przepływu, światło rozprasza się w różny sposób, co daje się następnie przełożyć na konkretne wartości liczbowe.. Taka metoda pomiaru tętna jest znacznie dokładniejsza od tradycyjnych pasów telemetrycznych, tym bardziej, że Suunto Spartan Wrist HR wyposażono w aż trzy niezależne od siebie czujniki. Dodatkowym plusem pulsometru Suunto jest też fakt, że mierznie tętna w sposób optyczny nie uciska nadgarstka, co znacznie zwiększa komfort jego używania. Oferowany przez obie firmy system monitorowania pulsu został również pozbawiony niepożądanych skoków pomiaru, a także nie wyklucza jednoczesnego korzystania z czasomierza.
Sam Suunto Spartan Wrist HR posiada naturalnie wszystkie cechy pozostałych modeli Suunto Spartan z serii Sport, zatem jest to przede wszystkim znakomity smartwatch GPS. Niezwykle czytelny dotykowy ekran pozwala na sprawne poruszanie się w interfejsie zegarka, mogąc w ten sposób szybko i łatwo ustawić właściwy tryb sportowy. Wszelkie dane – średnich prędkości, dystansu, spalanych kalorii – uzyskane podczas treningu można bardzo bezproblemowo eksportować poprzez bluetooth do używanego smartfona, zapisującego je w dostosowanej do urządzenia aplikacji towarzyszącej – Movescount.
Najnowszy Suunto nie wyklucza również używania dodatkowego pasa HR. W większości sportów jest to co prawda element zmniejszający wygodę treningu, jednak w innych to najlepszy sposób pomiaru ciśnienia. Dobrym przykładem jest tu kolarstwo – pas nie zwiększa co prawda dokładności monitoringu tętna, jednak dwa inne czynniki predestynują go jako jedyne właściwe rozwiązanie. Po pierwsze, podczas treningu dobrze mieć wszystkie parametry jazdy na ciągłym widoku, co wyklucza ciągłe zdejmowanie ręki z kierownicy w celu sprawdzenia np. aktualnej prędkości – należy zatem zamontować czasomierz kierownicy roweru. Po drugie, być może mniej istotne, jazda z zegarkiem na ręku w sezonie letnim może powodować niezbyt ładną opaleniznę.
Jest to jednak detal, który wcale nie umniejsza wartości stosowania nowego produktu Suunto; z wyłączeniem wspomnianej powyżej zmiennej nadgarstkowy pomiar tętna to zdecydowanie wygodniejsze rozwiązanie. W przypadku Suunto Spartan Wrist HR jest też znacznie bardziej dokładne, przez co każdy trening z fińskich zegarkiem na ręku daje jeszcze więcej satysfakcji.