Do sklepu Fabryki Zegarków zawitała nowa polska marka. To nie lada gratka dla pasjonatów zegarków. Vratislavia Conceptum, bo to o niej mowa, ma bowiem bardzo ciekawą historię i filozofię, o których chcę Wam dziś opowiedzieć. Obok projektów tego wrocławskiego brandu nie da się przejść obojętnie.
Vratislavia Conceptum została powołana do życia w 2012 roku. Wtedy to Marcin Karolewski, pasjonat zegarków naręcznych, postanowił stworzyć własną markę, która będzie wyróżniała się polską produkcją. Komponenty sprowadzane z różnych części świata, także z Polski, są na miejscu składane w całość i poddawane kontroli jakości. Każdy z tworzonych projektów jest ściśle limitowany, co nadaje całości prestiżowy charakter i czyni z modeli wyjątkowe unikaty, które z roku na rok nabierają coraz większej wartości kolekcjonerskiej. Będzie to więc idealna propozycja dla pasjonatów zegarmistrzostwa, ale także architektury, sztuki czy po prostu przedmiotów z duszą.
Na swojej stronie producent przedstawia filozofię prowadzonej działalności. Po pierwsze zegarek traktuje jako dzieło sztuki, które z racji na niewielki rozmiar można zawsze nosić przy sobie. Tak też podchodzi do projektów VC, które są tworzone z rzemieślniczym kunsztem i dbałością o każdy detal. I tu pojawia się drugi filar marki, czyli precyzja. Kiedy zostaje ona zachowana zegarki są w stanie przetrwać naprawdę długą próbę czasu. Vratislavia Concept chce, aby modele, które tworzy, mogły być przekazywane z pokolenia na pokolenie - zarówno jako narzędzie do sprawdzania czasu, jak i pamiątka rodzinna, przedmiot z duszą i charakterem. Trzecim założeniem jest dowartościowanie historii, która zdaniem producenta może przejawiać się właśnie w przedmiotach codziennego użytku. Szczególnie został tu potraktowany Wrocław, siedziba firmy. Jego wielokulturowa historia, postaci i zabytkowa architektura stanowią ogromną inspirację dla projektów. Nic dziwnego, że ta firma produkująca polskie zegarki ma duże ambicje, a jej niebanalne projekty wstrząsną rynkiem zegarmistrzowskim.
Seria Vratislavia Conceptum Klingert 1797 to pierwsza kolekcja marki oferująca zegarki diver. Każdy z nich jest limitowany jedynie do 100 egzemplarzy. Nazwa nawiązuje do postaci Karla Heinricha Klingerta, wynalazcy odpowiedzialnego za projekt specjalnego wodoszczelnego skafandra, w którym da się pracować pod wodą. Co warto dodać, mężczyzna pochodził właśnie z Wrocławia. Czym charakteryzuje się kolekcja? Koperty są wykonane ze szczotkowanej od góry i polerowanej po bokach, srebrnej stali szlachetnej. Podobnie bransolety, których środkowe ogniwa poddano dodatkowemu polerowaniu. Jeśli chodzi o tarcze, są one szlifowane, a do wyboru mamy różne wersje kolorystyczne. Przed uszkodzeniem chroni je wypukłe szkło szafirowe z antyrefleksem. Wskazówki i indeksy pokrywa świecąca w ciemności powłoka, a ponieważ są to zegarki dla nurków, ich bezele z naniesionymi laserowo znacznikami obracają się. Za chód odpowiada japoński mechanizm automatyczny Miyota 9015 z 42-godzinną rezerwą chodu. Przed zalaniem chronią go zakręcane koronki oraz wodoszczelność licząca 200 metrów. Ta wyjątkowa seria sprawdzi się zarówno podczas uprawiania sportów wodnych, jak i na co dzień.
Linia Vratislavia Conceptum Form&Function to hołd złożony w stronę modernistycznej architektury, w dużej mierze inspirowanej szkołą Bauhausu. Jej głównym założeniem było ścisłe podporządkowanie formy na rzecz funkcji. Zegarki z tej serii są objęte limitacją do 200 egzemplarzy. Ich srebrne koperty ze szczotkowanej stali szlachetnej są umocowane na czarnych paskach uszytych ze skóry. Szlifowane tarcze zabezpieczone wypukłym szkłem szafirowym z antyrefleksem występują w różnych kolorach. Nakładane indeksy są zrobione ze szczotkowanego metalu, a wskazówki polerowane. Na praktyczną funkcjonalność składają się minimalistyczne subtarcze chronografu, datownik dni miesiąca oraz tachymetr. Na koronkach znajdziemy logo marki, a stalowe dekle zostały ozdobione grawerunkiem przedstawiającym budynek z wystawy mieszkaniowej WUWA, która miała miejsce w 1929 roku we Wrocławiu. Prezentowała podejście do architektury, które na rzecz praktyczności rezygnuje ze zdobnictwa. Za chód odpowiada tu mechanizm kwarcowy Citizen Miyota 6S21.
Wyposażone w prostokątne koperty zegarki z serii Avantgarde Sport to wynik bardzo ciekawych inspiracji. Frezowane obudowy nawiązują do sztukaterii zdobiących kamienice i inne budowle historyczne. Do historii odnoszą się także rzymskie indeksy, przywodzące na myśl tradycje Europy. To także hołd dla początków zegarmistrzostwa, czyli zegarów gabinetowych oraz wieżowych. Z drugiej strony tarcze modeli Mecanique oraz Sport przypominają karoserie samochodowe. Czerpią także ze stylu art deco. Mają czarne, skórzane paski, nowoczesne wskazówki i rozciągnięty krój pisma na cyferblacie chronionym za pomocą szkła szafirowego. Od spodu kopertę zamyka transparentny dekiel, przez który widać pozłacany szkielet mechanizmu z ręcznym naciągiem (Citizen Miyota 6T33). Modele te są idealną propozycją dla fanów nowoczesnego wzornictwa nawiązującego jednak do klasyki, architektury czy historii.
To niesamowite, jak każdy zegarek marki znad Odry opowiada swoją odrębną historię. Twórcom zegarków Vratislavia Concept należy się za to duży szacunek. Dzięki nim postaci, miejsca i symbole, które powoli odchodzą w zapomnienie, mogą na nowo ożyć, zaciekawić nas i tchnąć duszę w zegarki, które nosimy. Na stronie Fabryki Zegarków znajdziesz modele z aktualnych kolekcji. Radzę się spieszyć, bo wszystkie są ściśle limitowane! A może to właśnie model VC stanie się Twoją pamiątką rodzinną?