Już wiele rzeczy w życiu widziałam, wiele słyszałam i wielu dotykałam, ale takiego zegarka jak ten ani nie widziałam, ani nie słyszałam, ani nie dotykałam, ani nawet na ręce nie miałam. Zegarek damski Adriatica Classic urzeka elegancją połączoną z prostotą. Tarcza otoczona kryształkami zapiera dech w piersiach, natomiast przy złotych oznaczeniach godzin nie można się pomylić. Ale zacznijmy od początku.
Był sierpniowy, słoneczny dzień. Takie trzeba cenić, bo zdarzają się niezmiernie rzadko. Sierpniowych dni mamy bowiem 31, ale sierpniowych i słonecznych to nawet mniej niż połowę z tego. W każdym razie - zmęczona, jak to zwykle po pracy, przechadzałam się miejską alejką. Szłam już tak z dobry kilometr i całe szczęście, że spojrzałam pod nogi, bo zobaczyłam karteczkę: "fabrykazegarkow.pl". Oczywiście zbytnio nie wzięłam sobie tego do serca. Szłam dalej. I oto co znalazłam: "fabrykazegarkow.pl – zajrzyj tam dzisiaj". To już dało mi do myślenia, ale uznałam to za natrętną reklamę. Do czasu, gdy znów natknęłam się na karteczkę: "fabrykazegarkow.pl – zegarek Adriatica Classic A3678.1253QFZ – napisz jego recenzję i wygraj go". To już wystarczyło, by po powrocie do domu odpalić tę stronę i znaleźć konkurs. "Co mi szkodzi" – pomyślałam i zabrałam się do pisania. Nie było łatwo, bo jak tu napisać recenzję czegoś, o czym się marzy. Ale stawka była warta gry. Na potrzeby konkursu poszłam do jubilera, by obejrzeć zegarek. Gdy pozwolił mi założyć go na rękę, byłam bliska orgazmu. Ja, prosta kobieta z miasta liczącego maksymalnie sto tysięcy ludności, a zegarek Adritica Classic ze skórzanym paskiem, tarczą z kryształkami, na moim nadgarstku? Marzenia o wygranej sięgnęły zenitu i nie mogłam przestać myśleć o nim inaczej niż w kategorii zalet. "Posiada datowniki i oznaczenia graficzne faz Księżyca – co za szpan! Na białym tle tarczy dobrze widoczne są złote oznaczenia godzin i wskazówki – to bardzo ważne! Kolor tarczy - srebrny – mój ulubiony! Szkiełko – minerały utwardzane – kocham! Wodoszczelność – 50 metrów – starczy jak nic! Rodzaj gwarancji – 2 lata – i tak posłuży mi minimum dziesięć! Otoczony kryształami – mogę się poczuć z nim jak księżniczka! Wygląda ekskluzywnie – pokażę się z nim w każdej restauracji! " - to wszystko przewijało się we mnie jak kaseta. Nigdy nie miałam nic szlachetnego, ekskluzywnego, powalającego na kolana w geście proszenia mnie o rękę z zegarkiem Adriatica Classic – właśnie tę, nie inną. Usiadłam przed komputerem i zaczęłam swoją grafomańską przygodę. Nie wiem, ile czasu upłynęło... nie miałam przecież zegarka. Wiem tylko, że kilka dni później dostałam informację: "Zegarek Adriatica Classic A3678.1253QFZ należy do ciebie!". Ze szczęścia nie wiedziałam, czy śmiać się, czy biegać, ale postanowiłam, że najlepszym pomysłem będzie odebrać zegarek i wybrać się z nim na stylową wyprawę po mieście. To było coś. Zegarek Adriatica Classic i gwiazda Hollywood, przechadzająca się po skromnych uliczkach Nowego Sącza. I wcale nie chodziło o szpan. Chodziło o to, bym mogła się poczuć wreszcie na czasie, to znaczy zdążyć na umówione spotkanie, wrócić do domu na kolację i nie musieć biec na uciekający autobus. Dopóki zegarek w telefonie miałam pod ręką, a dokładniej w kieszeni – nie nadążałam z czasem. Potrzebowałam mieć zegarek na ręce, na swoim chudziutkim nadgarstku i nucić wraz z nim melodię o upływającym czasie. I o tym, że ludzie się zmieniają, miejsca się zmieniają i tylko on jeden – zegarek Adriatica Classic A3678.1253QFZ pozostaje bez zmian – ciągle doskonały! Pomóżcie mi spełnić tę historię! ;)