Model CB0010-02E Zegarek męski Citizen Eco-Drive Radio Controlled Citizen Eco-Drive Radio Controlled

Świetny pasek, elegancki, zwężający się z nietypowych 23 mm przy teleskopach, do 18 mm przy doskonale wyprofilowanej  i wykończonej klamerce z logo firmy. Koperta,  jak to u Citizena, świetnie zrobiona  i wykończona z wysokiej jakości stali, dość cienka, dzięki czemu zegarek świetnie leży na ręku.  Nie ma najmniejszych problemów z synchronizacją radiową (Warszawa), ustawienie na początku wszystkich parametrów wymaga pewnej  uwagi, ale instrukcja dobrze prowadzi krok po kroku, wskazując,  jak to należy zrobić. Nawet bez kilkudniowej  synchronizacji ten zegarek  przez dłuższy czas nie notowałby odchyłek, mechanizmy kwarcowe  Citizen to klasa sama w sobie (może  jeszcze werki kwarcowe  Seiko są na tym poziomie). Tarcza interesująca, ciemna, środek grafitowy z koncentrycznie odchodzącymi  liniami. Ponieważ jest to zegarek solarny, czyli wykorzystujący  energię pozyskiwaną ze światła,  nie będzie otwierany przez 12-15 lat, czyli do czasu degradacji akumulatora. Po zmianie akumulatora znów przez 12-15 lat go nie otwieramy. Należy tylko uważać, aby nie skrócić  żywotności akumulatora, trzymając  zegarek w szufladzie - powinien być on stale naładowany, wiec jeśli  odkłada się go na dłużej to zawsze w pobliżu okna i tarczą skierowaną do światła.  Ten model zaopatrzono w wieczny kalendarz (zdumiewające, że sklep w opisie w ogóle o tym nie wspomina), co oznacza, że po wstępnym ustawieniu zegarek będzie rozróżniał czy miesiąc ma 28, 30, czy 31 dni, także w latach przestępnych. Czyli jest to absolutnie samoobsługowy zegarek, niewymagający od nas żadnej ingerencji - poza przetarciem od czasu do czasu wilgotną  szmatką,  Po 12-15 latach udamy się do serwisu Citizena wymienić akumulatorek na nowy, jest w cenie baterii.   

Wygląd bliski ideału - odświeżona klasyka. Mógłby się trochę mniej błyszczeć. Jedynie zmieniłem od razu pasek krokodyl like na gładki, sportowy z jasnym przeszyciem po bokach. Drażniła mnie jego „emeryckość". Co ważne, nie jest zbyt duży - nie rzuca się w oczy, mieści w rękawie koszuli. Czytelna tarcza. Na żywo wygląda o niebo lepiej. Dokładność i bezproblemowa synchronizacja. W moim poprzednim zegarku datownik zawsze pokazywał jakieś głupoty, bo nigdy mi się nie chciało go przestawiać. W tym nie muszę przestawiać, mimo że nie będę z niego korzystał. Nigdy nie sprawdzałem daty na zegarku, ale trudno jest znaleźć zegarek, który wygląda po męsku, ale nie po dziadkowemu, i nie ma datownika.