Mężczyźni nierzadko zarzucają stosowanie biżuterii jako wyraz zniewieścienia. I trzeba w tym miejscu od razu zaznaczyć, iż jest to pogląd ze wszech miar niesłuszny; mądrze dobrana galanteria może znacznie upiększyć ubiór, pod warunkiem jednak, że zachowa pewien minimalizm, a także będzie używana odpowiednio do sytuacji.
Za najważniejszy przedmiot, który mógłby być uznany jako dodatek biżuteryjny, można uważać elegancki zegarek. Jednakże wydaje się, że skoro jego funkcjonalność ma pierwszorzędne znaczenie – aniżeli wartość wizualna – należy za ozdoby uznać inne rodzaje wyrobów. Będą to zatem wszelkie męskie bransoletki, a także spinki do mankietów i krawatu. Obrączki ciężko uważać tylko za ozdobę, bowiem najważniejszą jej funkcją jest funkcja społeczno – symboliczna.
Jak już było wspomniane, ważne jest, aby mężczyzna chcąc dodać biżuterię do swojego ubioru nie przesadził z jej ilością. O ile Panie znacznie swobodniej mogą podchodzić do uzupełnienia garderoby – ich ekstrawagancja często zapisywana jest na plus – o tyle panowie muszą uważać, by nadmierną liczbą ozdób nie wywoływać zbędnych uśmiechów wśród innych. W Fabryce zegarków można wyszukać dość różnorakie modele męskiej biżuterii, skupiające się jednak w ramach dwóch większych grup, tj. bransolet i spinek do mankietów. Producentem, który w swoim asortymencie ozdób dla Panów posiada wyłącznie skórzane bransolety jest Fossil; wytwory amerykańskiej firmy są wyposażone niezwykle trwałe, a także wygodne zapięcie. Drugim marką, która ofertę bransolet poszerza o szykowne spinki, jest znany projektant odzieży – Tommy Hilfiger. Sygnowane jego logo naręczne ozdoby to zarówno wykonane ze skóry naturalnej rzemienie, doskonale nadające się do codziennej stylizacji, jak i stalowe, a więc elegantsze modele.
Biżuteria dla Panów, dozowana ze smakiem i w odpowiedniej ilości, z pewnością doda szyku męskiemu ubiorowi. Warto zatem rozejrzeć się po ofercie Fabryki Zegarków, w której można znaleźć bogaty asortyment dodatków galanteryjnych.