Letnie temperatury potrafią skutecznie wprawić nas w stan ospałości i zmęczenia. Żar lejący się z nieba daje nam się we znaki, rozleniwiając. Jednak lato zwyczajowo kojarzy się z aktywnością. Jak więc nie dać się upałom i dobrze wykorzystać ten czas? Dziś o tym, jak biegać podczas wysokich temperatur.
Początek sezonu upałów to dobry moment na roztrenowanie. Zazwyczaj opiera się ono na zmniejszeniu intensywności treningów biegowych, włączeniu innych, mniej wymagających ćwiczeń czy odpuszczenie restrykcyjnej diety. Roztrenowanie powinno być dostosowane do indywidualnych potrzeb konkretnej osoby. Chociaż zwyczajowo biegacze regenerują się w miesiącach zimowych, po zakończeniu sezonu, to upalne tygodnie również będą dobrym pomysłem na przerwę od intensywnych treningów.
Do biegania w sezonie letnim trzeba się zabrać z głową. Oszczędzi to ewentualnego przegrzania organizmu i pozwoli lepiej mierzyć siły na zamiary. Oto kilka podstawowych zasad, do których warto się zastosować:
Alternatywą dla biegania na zewnątrz w gorące dni może być bieżnia w klimatyzowanym pomieszczeniu, np. na siłowni. Drugą opcją jest kompromis dotyczący długości interwałów i całego dystansu. Może warto rozważyć ich skrócenie, by uniknąć nadwyrężania możliwości organizmu?
Bieżące śledzenie parametrów organizmu jest w upalną pogodę szczególnie ważne. Warto postawić na zegarek sportowy z funkcją pomiaru tętna albo nawet dokupić pas piersiowy, który przesyła wyniki na nadgarstek. Szczególnym poważaniem w branży cieszą się modele od Suunto, zegarki Garmin, Polar i Coros.
Mam nadzieję, że powyższe wskazówki zmotywują Cię do działania, ale nie za wszelką cenę! Pamiętaj, by słuchać swojego organizmu i odczytywać sygnały, które Ci daje. Inaczej możesz łatwo nagiąć jego granice, które podczas upałów stają się szczególnie wrażliwe. Miłego treningu!