Zegarki wojskowe na początku były zarezerwowane tylko dla przedstawicieli służb mundurowych. Z tego powodu cechowały się wyjątkową wytrzymałością i specyficznym wyglądem. To sprawiło, że nie tylko żołnierze czy policjanci oszaleli na ich punkcie - stały się obiektem pożądania wielu mężczyzn, którzy na co dzień zajmują się pracą np. w korporacji, a po godzinach są poszukiwaczami przygód. Z czasem modele te stały się ogólnie dostępne, dzięki czemu mogą z nich korzystać także osoby uprawiające aktywności survivalowe, outdoorowe i militarne. W dzisiejszym wpisie chcę Ci przedstawić najpopularniejsze marki zegarków wojskowych.
Swój pierwszy zegarek marka Traser przedstawiła szerszej publiczności w roku 1989. Był to pierwszy na świecie model wykorzystujący technologię Trigalight, zaprojektowany z myślą o amerykańskiej armii i z tego powodu zgodny ze specyfikacją MIL-W-46374F, opublikowaną po raz pierwszy w 1964 roku. Pełna nazwa produktu to P6500 Type 6. Traser dał początek zegarkom taktycznym. W 1997 roku miało miejsce lokowanie produktu marki w filmie G.I. Jane w reżyserii Ridley’a Scotta. Główną bohaterkę, będącą pierwszą kobietą odbywającą trening w jednostce specjalnej Amerykańskiej Marynarki Wojennej, zagrała Demi Moore. W 2010 roku słynny P6500 Type 6 znalazł się na nadgarstku Yuji Ody w policyjnym filmie Bayside Shakedown 3. Zegarek Trasera pojawił się także w komedii Unleashed z 2017 roku.
Każda z linii projektu Trasera jest skupiona na konkretnej grupie docelowej i ma swoje cechy charakterystyczne. P49 Special Pro sprawdzi się dla bohaterów dnia codziennego. Modele dostępne są w wersjach tytanowej i stalowej. Jak wszystkie zegarki marki, te również zostały wyposażone w podświetlenie Trigalight, które pozwala na pełną czytelność niezależnie od pory dnia. P68 Pathfinder przeznaczony jest dla globtroterów i odkrywców - kompas pomoże im być zawsze na właściwej ścieżce. P96 Outdoor Pioneers to natomiast idealna propozycja dla fanów aktywności outdoorowych. Zegarki z tej serii cechują koperty wykonane z lekkiego, a jednocześnie wytrzymałego materiału GFRP, czyli polimeru zbrojonego włóknem szklanym. Tym, z czego słyną wszystkie zegarki Traser, niezależnie od kolekcji, są manufakturowa technologia Trigalight, wodoszczelność pozwalająca na pływanie z urządzeniem na nadgarstku, mechanizm Swiss Made oraz testy przeprowadzone w ekstremalnych warunkach, które wszystkie przeszły pomyślnie. W końcu nie bez powodu są one częścią wyposażenia wielu armii świata, w tym elitarnych jednostek jak Zielone Berety, Rangersi, NAVY Seal, Special OPS czy Specnaz. Traser to idealny zegarek dla żołnierza, lecz także dla miłośnika przygód.
Zegarków G-Shock nie trzeba nikomu specjalnie przedstawiać. Ta powstała w 1983 roku linia marki Casio to ucieleśnienie niezwykłej trwałości autorstwa inżyniera Kikuo Ibe. Każdy zegarek męski G-Shock znany jest z odporności na upadki i wstrząsy, a początkową popularność zapewnił im rynek nie japoński, lecz amerykański. Stało się to za sprawą świetnej kampanii reklamowej, w której zegarek służył jako krążek hokejowy, co było wymagającym testem, który potwierdził wysoką jakość produktu.
Jeśli chodzi o G-Shock wojskowy, warto zwrócić uwagę na modele z linii The Origin. Oprócz militarnego designu cechują się one także kopertami z wytrzymałego karbonu lub stali szlachetnej oraz wieloma przydatnymi funkcjami. W trudnych warunkach świetnie spiszą się także zegarki z serii Gravitymaster Carbon Core Guard Bluetooth Radio Solar. Działają one w oparciu o nowoczesny mechanizm solarny, ustawiają czas na podstawie sygnału radiowego, a ich koperty są stworzone z karbonu, który jest nawet do 10 razy lżejszy od stali. Niezaprzeczalną zaletą G-Shocków jest także świetny stosunek jakości do ceny.
Po łacinie „lumi” to światło, a „nox” to określenie nocy. Marka powstała w 1989 roku, a jej siedziba mieści się w Kalifornii, dokładniej w San Rafael. Podobnie jak dla innych producentów zegarków wojskowych, tak i dla Luminoxa istotne okazało się silne podświetlenie, które sprawdzi się w największych ciemnościach. Z potrzeby tej powstała wyjątkowa, opatentowana przez markę technologia Luminox Light Technology (LLT). Jednym z największych osiągnięć, którymi może pochwalić się Luminox, jest współpraca z Marynarką Wojenną Stanów Zjednoczonych, dla której zegarki tworzy od 1992 roku. Następnie powstawały także modele dla nowojorskiego departamentu policji, kolekcje dla Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych czy Singapuru oraz Sił Specjalnych w Izraelu. Z roku na rok popularność zegarków wzrosła na tyle, że Luminox zdecydował się na ich sprzedaż dla „zwykłych” klientów - w 2003 roku powstał pierwszy firmowy sklep w Tokio.
Wśród serii cieszących się dużą popularnością nie mogło zabraknąć zegarków Original Navy SEAL zaprojektowanych we współpracy z członkami Amerykańskich Sił Specjalnych. Ich koperty zostały wykonane z opatentowanego przez Luminox CARBONOX-u - materiału bazującego na wytrzymałym i lekkim karbonie. Dodatkowymi atutami są także obrotowy bezel ze skalą minut, silne podświetlenie LLT, które może działać nawet do 25 lat oraz twarde szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną. Do modeli, które cenią fani marki, należą także te z linii Bear Grylls Survival, powstałej przy udziale słynnego podróżnika. Sprawdzą się one podczas aktywności survivalowych. Zegarek taktyczny z tej kolekcji był testowany przez Gryllsa w telewizyjnej serii najniebezpieczniejszych wyścigów "World's Toughest Race: Eco-Challenge Fiji". Na deklu ze stali szlachetnej 316L znajduje się grawer z hasłem „Never give up” oraz logiem Beara. Bezel ze skalą minut został wykonany z karbonu, nie mogło także zabraknąć wyjątkowego podświetlenia LLT. Niektóre modele są wyposażone w nakładany na pasek kompas. Zegarki Luminox prezentują się bardzo oryginalnie, a przy tym zachwycają swoją funkcjonalnością.
Początki marki Victorinox sięgają aż 1884 roku. Wtedy to Karl Elsener założył przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją noży oficerskich dla szwajcarskiej armii - pierwsze zlecenie przypadło na rok 1891. Działania Elsenera przyczyniły się do walki z ubóstwem, z którym w owym czasie borykała się Szwajcaria. Mężczyzna stworzył mnóstwo miejsc pracy, co zaczęło napędzać gospodarkę. Jeśli chodzi o zegarki, weszły one do oferty Victorinoxa w 1989 roku. Cechuje je szwajcarska precyzja i wytrzymałość, którą potwierdzają rygorystyczne testy przeprowadzane na poszczególnych modelach.
I.N.O.X. to kolekcja z bardzo liczną reprezentacją. Zegarki te przetrwają upadek z wysokości 10 metrów, zanurzenie na 200 metrów czy ciężar 8-tonowej ciężarówki. Sprawdzą się na co dzień i podczas uprawiania sportów wodnych. Ich uniwersalny charakter, czyni je dodatkami na każdą okazję. Seria Alliance to ukłon w stronę prostoty i subtelnej elegancji złożony przez Victorinox. Zegarki te łączą w sobie wysoką jakość materiałów, precyzyjne działanie oraz wyjątkowe wzornictwo. Linia Airboss powstała z inspiracji pracą kontrolera lotów. Jego praca wymaga dokładności i niezawodności. I takie cechy zawarli projektanci w modelach Airboss, dzięki którym będziesz wszędzie o czasie. Co do sekundy.
W 1914 roku Eugene Meylan założył firmę Glycine, której siedziba mieściła się w fabryce, w szwajcarskim mieście Bienne. Mężczyzna był nie tylko inżynierem, lecz także biznesmenem - umiał rozpoznać potrzeby ówczesnego rynku i dopasować do nich rozwiązania techniczne. W 1931 roku producent zaprezentował swój pierwszy zegarek automatyczny. Prężny rozwój został spowolniony kryzysem lat 30. oraz wojną, z których jednak marka wyszła obronną ręką. Po 1945 roku przemysł zegarmistrzowski rozkwitł na nowo. Wtedy Glycine zaczął tworzyć zegarki we współpracy z pilotami wojskowymi i cywilnymi, które stały się później wyposażeniem armii amerykańskiej. Po kryzysie z lat 70. mającym związek z upowszechnieniem zegarków kwarcowych, marka w 1984 roku została kupiona przez Hansa Brechbuhlera. Strategią, którą podjęła jego córka w latach 90., było przywrócenie do łask zegarków mechanicznych.
Legendarna seria Airman inspiracja marki zegarkami lotniczymi. Modele te były tworzone pod kątem potrzeb pilotów, jednak w taki sposób, aby sprawdziły się także dla osób z awiacją niezwiązanych. Cechuje je 24-godzinne wskazanie czasu, druga strefa czasowa oraz indeksy pokryte powłoką luminescencyjną. Z Airmana korzystały Siły Powietrzne USA - sprawdzały się one w warunkach bojowych dzięki wytrzymałym materiałom wysokiej jakości. Kolekcja Combat została utrzymana w militarnej stylistyce. Wyjątkowo mocne materiały użyte do produkcji stanowią gwarancję działania przez długie lata. Linia KMU 48 to zegarki o nieco surowym, wojskowym charakterze, które jednak sprawdzą się także podczas codziennego użytkowania. Zegarki F 104 nawiązują zaś do zegarów samolotowych.
Wojskowe zegarki mają bogatą historię, co staje się szczególnie widoczne, chociażby po prześledzeniu losów przytoczonych w tym artykule marek. Niezwykle ważny jest tu kontekst historyczny, który pozwala spojrzeć na nie z szerszej perspektywy. Jedno jest pewne - jeśli szukasz modelu o ponadprzeciętnej wytrzymałości i militarnym designie, wśród propozycji opisanych producentów na pewno znajdziesz coś dla siebie. Zajrzyj na stronę Fabryki Zegarków i odkryj model wojskowy dopasowany do Twoich potrzeb!