W dzisiejszych czasach, gdy wokół nas krąży mnóstwo informacji o tym, jak istotny jest zdrowy tryb życia, uprawianie sportów, a także nawodnienie i odpowiednie odżywanie, warto więc mieć przy sobie małego pomocnika, który ułatwi wprowadzenie dobrych nawyków do naszej codzienności.
Gdy model Polar Grit X Pro po raz pierwszy trafił w moje ręce, byłam mile zaskoczona. Jestem dość drobną kobietą, która od zawsze miała problem z dopasowaniem pasków do swojego małego nadgarstka. Zazwyczaj kończyło się wizytą u zegarmistrza, który musiał dorobić kilka dziurek, tak, aby zegarek dobrze trzymał się na mojej ręce. Tu firma Polar w pełni przemyślała nawet takie ryzyko i do obudowy dołączyła nie tylko piękny, ale również bardzo praktyczny pasek z dużą ilością i częstotliwością występowania dziurek. Co więcej, działa to również w drugą stronę. Gdy osoba, która ma dość duży obwód nadgarstka, chciałaby nosić taki zegarek, również bez problemu go pod siebie dopasuje. Nie można też zapomnieć o niezwykle uniwersalnej brązowo-miedzianej kolorystyce modelu, która sprawia, że stanie się doskonałym towarzyszem na co dzień zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Kolejnym wizualnym aspektem, który mnie zaskoczył to koperta. Jej rozmiar wynosi 47 mm, więc na początku, jeszcze przed założeniem smartwatcha, obawiałam się, że będzie on zdecydowanie za duży i będzie źle prezentował się na moim nadgarstku. Jednak ku mojemu zaskoczeniu wcale tak nie było. Urządzenie bardzo dobrze dopasowało się nawet do mojej chudziutkiej ręki i jestem bardzo zadowolona z tego, jak na niej wygląda.
Po tym, jak wizualnie obejrzałam smartwatcha Grit X Pro przyszedł czas na jego pierwsze uruchomienie i przebrnięcie przez wszystkie aktualizacje oraz konfiguracje. Z doświadczenia wiem, że jest to proces dość długi, więc byłam przygotowana na to, że nie będę mogła od razu sprawdzić, jak działa urządzenie. Ściągnęłam aplikację Polar Flow ze Sklepu Play i uruchomiłam zegarek. Ku mojemu zdziwieniu sparowanie smartwatcha z telefonem oraz wszystkie aktualizacje przebiegły bardzo szybko i sprawnie, więc już po chwili mogłam zacząć sprawdzać, czym zaskoczy mnie ten model. Co więcej, aktualizacje przebiegły o wiele szybciej, niż sugerowała to aplikacja na telefonie. To, co na pewno zwróciło moją uwagę, to łatwość obsługi zegarka. Urządzenie jest niezwykle intuicyjne. Nie posługując się instrukcją bez problemu, odkryłam większość funkcji i wiedziałam, jak mam z nich korzystać. To ważne, szczególnie dla tych, którzy tak jak i ja, nie lubią zagłębiać się w wielostronicowe wytyczne jak używać zegarka, a chcą jedynie znaleźć jakieś pojedyncze informacje, które mogą nie być aż tak oczywiste.
Ten model to chyba najbardziej funkcjonalny smartwatch, jaki kiedykolwiek miałam. Został wyposażony w naprawdę ogromną ilość opcji. Dwie z nich, które są poniekąd ze sobą połączone bardzo przypadły mi do gustu. Mowa tu o Sleep Plus Stages i Nightly Recharge. Pierwsza z nich monitoruje cykle oraz fazy snu, mierzy jego czas oraz jakość, a także pozwala na ocenę wpływu stylu życia na sen. Druga z nich umożliwia monitorowanie regeneracji organizmu w czasie snu. Jednak z niej mogłam zacząć korzystać po co najmniej trzech nocach przespanych z zegarkiem na ręce. Zarówno jedna, jak i druga opcja działa na podstawie całodobowego pomiaru tętna. Rano, po przebudzeniu, na całym zestawieniu danych mogłam oglądać, jak zmieniało się moje tętno, częstotliwość oddychania, sprawdzić strukturę, stabilność, a także ilość snu. Ku mojemu zaskoczeniu informacja o stopniu regeneracji, którą pokazuje zegarek po przespanej nocy (słabo, umiarkowanie, dobrze czy bardzo dobrze), faktycznie jest powiązana z tym, czy w ciągu dnia odczuwam większe/mniejsze zmęczenie, czy jego brak. Aby upewnić się, że nie jest to efekt placebo, specjalnie sprawdzałam wynik dopiero wieczorem i za każdym razem pokrywał się z moimi odczuciami. To zrobiło na mnie bardzo duże wrażenie.
Kolejną przydatną dla mnie opcją jest Serene. Jest to funkcja, która dzięki ćwiczeniom oddechowym pozwoliła mi się zrelaksować za każdym razem, gdy odczułam stres lub po prostu miałam problem, aby się skupić. Wystarczyło, abym przez 3 minuty naprzemiennie wykonywała wdech i wydech, w momencie, gdy smartwatch wydawał dane polecenie. Po takiej dość krótkiej sesji zawsze czuję się dużo lepiej i mogę wracać do swoich obowiązków.
Sterowanie muzyką oraz odczytywanie powiadomień to kolejne niezwykle przydatne dla mnie funkcje. W mojej torebce, jak to w kobiecej torebce, zawsze jest pełno rzeczy, a odnalezienie w niej telefonu w ekspresowym tempie, graniczy z cudem, w związku z tym nie da się opisać, jak wielka jest moja radość, gdy na przykład w zatłoczonym autobusie mogę przełączyć piosenkę, która już mi się znudziła, albo sprawdzić kto dzwoni czy co napisali do mnie znajomi, jedynie spoglądając na ekran zegarka i wykonując kilka szybkich ruchów palcem. Kolejną funkcją, która mi się spodobała to nawigacja GPS. Wystarczy, że na mapach w telefonie ustawię lokalizację, do której chcę dotrzeć, a na zegarku zaczną się wyświetlać informacje o trasie. Wreszcie nie muszę mieć w ręce telefonu, a jedynie spoglądać co jakiś czas na zegarek, aby wiedzieć, w którym kierunku powinnam się właśnie udać.
Niezwykle ważną dla mnie kwestią decydując się na smartwatch, jest oczywiście bateria. Nie ukrywam, że pamiętanie o tym, aby naładować zegarek co drugi dzień stanowi dla mnie lekki problem i nie raz zdarzyło mi się wrócić do domu z urządzeniem, które już było całkowicie rozładowane. Odkąd w moim posiadaniu znalazł się Polar Grit X Pro, ten problem zniknął. Gdy dowiedziałam się, że bateria przy włączonym całodobowym pomiarze tętna działa aż do 7 dni, trochę nie chciało mi się w to wierzyć. Jednak jakie było moje zaskoczenie, gdy po tygodniu normalnego użytkowania zegarka — używania trybów sportowych kilka razy w tygodniu, funkcji pomiaru snu i regeneracji, odczytywania powiadomień oraz całodobowego pomiaru tętna okazało się, że smartwatchowi zostało jeszcze ok. 20% baterii. Z pewnością mogę stwierdzić, że jest to jedna z największych zalet tego produktu.
Zegarek Polar Grit X Pro to propozycja dla osób, które nie tylko chcą mieć fajny gadżet, ale również dla tych uwielbiających aktywny wypoczynek. Ten model daje nam do wyboru ponad 130 dyscyplin sportowych. Ja najczęściej wybieram trening siłowy, ponieważ regularnie uczęszczam do klubu fitness, gdzie realizuję swoje plany treningowe. Po zakończonej aktywności, zarówno na zegarku, jak i w aplikacji na telefonie mogę obejrzeć podsumowanie treningu, na które składają się: czas trwania, minimalne, maksymalne oraz średnie tętno, liczba spalonych kalorii, rozkład obciążenia kardio, strefy treningu, a także informacje, z jakich źródeł energii korzysta organizm podczas aktywności. Ponadto z poziomu zegarka mogę odczytać, kiedy odbyła się moja ostatnia sesja treningowa, a także historię treningów.
Kolejną, moim zdaniem, ciekawą funkcją są testy. Mam możliwość wykonania testu regeneracji nóg, biegowego oraz fitness, a wraz z wykorzystaniem odpowiedniego sprzętu można wykonać również test ortostatyczny oraz kolarski. Test regeneracji nóg jest dla mnie najbardziej istotny, ponieważ uczęszczając na siłownię moje treningi, opierają się głównie na rozwijaniu dolnych partii mięśni. Ten test pozwala mi na sprawdzenie, czy moje nogi są już gotowe na kolejny wysiłek. W celu zrobienia takiego testu wystarczyło, że wykonałam trzy podskoki, gdy zegarek wydał odpowiedni dźwięk. Pierwszy wynik otrzymałam, gdy raz dziennie w trzy różne dni wykonałam test. Kolejną funkcją, która jest dla mnie niezwykle istotna to przypomnienie o aktywności. Bardzo często w ciągu dnia wpadam w natłok pracy i zazwyczaj zapominam o tym, żeby zrobić sobie, chociaż krótką przerwę, aby wstać od komputera. Gdy smartwatch w ciągu godziny nie wykryje, że ruszyłam się z miejsca, wysyła powiadomienie i przypomina mi, abym to wykonała.
Polar Grit X Pro to smartwatch, który jest przydatnym urządzeniem. Sprawdza się jako gadżet, ale również jako asystent sportowy. Zakup takiego zegarka może przyczynić się do wypracowania zdrowych nawyków czy motywacji do uprawiania sportu. Model jest czytelny i intuicyjny, co przekłada się na to, że nauka obsługi będzie niezwykle szybka i łatwa. Z racji, iż produkt ma duże możliwości, każdy jest w stanie znaleźć opcje dla siebie, a uniwersalna kolorystyka dodatkowo podkreśla jego wszechstronność.